Inflacja to proces trwałego wzrostu ogólnego poziomu cen w gospodarce. Skutkiem tego procesu jest spadek siły nabywczej pieniądza krajowego. Inflacja może charakteryzować się różną dynamiką. Gdy mamy do czynienie z bardzo wysoką inflacją, będącą zazwyczaj skutkiem całkowitego załamania systemu finansowego kraju (i utratą zaufania do waluty krajowej) oraz
ogromnego deficyt budżetowego finansowanego przez dodruk pieniędzy to mówimy o występowaniu hiperinflacji. Daje zauważyć się, że ekonomiści różnią się między sobą w opiniach, od jakiego poziomu wzrost cen stanowi już hiperinflację. Daje się zauważyć, że dominujący jest pogląd, iż za umowną granicę hiperinflacji przyjmuje się utrzymujący się przez kilka miesięcy wzrost cen, o co najmniej 50% miesięcznie.
Polskę hiperinflacja dotknęła dwukrotnie. Pierwszy raz – kilka lat po odzyskaniu niepodległości, po 1918 r.; drugi raz na przełomie lat 80. i 90. XX wieku.
W okresie 1918-1923 Polska borykała się z nadmiernym deficytem budżetowym, który był rzędu 155% PKB w 1921 r. i 94% w 1922 r. Skutkiem tego była potęgująca się inflacja. Na początku 1923 r. inflacja nabrała siły a kurs ówczesnej polskiej waluty (marki polskiej, mkp) spadł z 9 mkp za 1 dolara amerykańskiego w 1918 r. do 6375000 mkp za dolara pod koniec 1923 r.
W marcu 1923 r. na stanowisko ministra finansów powołano Władysława Grabskiego, który w krótkim czasie przedstawił program naprawy państwa. Program ten nie uzyskał jednak poparcia sejmu. Ponieważ kryzys finansowy pogłębiał się a wprowadzony przez państwo tzw. podatek inflacyjny, płacony przez wszystkich obywateli przynosił budżetowi trzy razy więcej wpływów, niż normalna działalność gospodarcza. Konsekwencją tego była dekoniunktura, fala bankructw. Coraz częstsze były strajki, zaczynały nasilać się niepokoje społeczne. 18 grudnia 1923 r. Wł. Grabski został powołany na stanowisko premiera i stworzył tzw. rząd fachowców. Ze względu na szczególną sytuację Premier otrzymał od Sejmu 6-miesięczne pełnomocnictwa ustawodawcze.
29 kwietniu 1923 roku polski złoty zastąpił markę polską. Została także postawiona w stan likwidacji założona jeszcze przez okupanta niemieckiego w 1916 roku Polska Krajowa Kasa Pożyczkowa, która de facto była bankiem odpowiadającym za emisję marek polskich. W miejsce PKKP został utworzony Bank Polski (prekursor Narodowego Banku Polskiego). Kurs złotego polskiego początkowo równy był kursowi franka szwajcarskiego (informacja powyżej przygotowana na podstawie haseł INFLACJA i HIPERINFLACJA w Wikipedii).
Okres inflacji znalazł także swoje odbicie w taryfach pocztowych oraz w emisjach znaczków pocztowych, głównie w ich nominałach. Jeszcze pod koniec 1918 roku opłata pocztowa za list zamiejscowy o wadze do 20 g wynosiła 15fen a za kartkę pocztową 10 fen. Wprowadzona 15 grudnia 1920 roku taryfa pocztowa ustala te opłaty na poziomie 3mkp i 2 mkp odpowiednio. W 1921 roku taryfa z 1 września z kolei wymagała opłat 10 mkp i 8 mkp za te same usługi. 15 grudnia 1922 roku opłaty te wynosiły odpowiednio 100 mkp i 50 mkp a 15 lutego 1923 roku już 300 i 150 mkp. Ostatnia, 7 w wymienionym roku, zmiana taryf pocztowych ustalała opłaty za powyższe usługi na poziomach 25tys mkp i 15tys. mkp. Od 29 grudnia 1923 roku do 30 kwietnia 1924 roku wysokość opłat ustalano w jednostkach taryfowych zmieniających się co 2 tygodnie, 1. i 15. dnia każdego miesiąca.
Oczywiście zmiany taryfowe z okresu inflacji znajdują swoje odzwierciedlenia m.in. w nominałach emitowanych znaczków pocztowych oraz na korespondencji. Pierwsza emisja znaczków pocztowych w 1923 roku to wydanie „Duży orzeł” będące uzupełnieniem wcześniejszego wydania z 1921 roku. Wydanie z 1921 roku składało się z 4 znaczków o nominałach 25, 50, 100 i 200 mkp. Wydanie z 1923 roku składało się z 5 znaczków o nominałach 300, 400, 500, 1000 i 2000 mkp. Kolejne wydanie to 3-znaczkowa seria znaczków okolicznościowych „1500-lecie utworzenia KEN i 450. Rocznica urodzin M. Kopernika”. Nominały walorów tej emisji wynosiły 1000, 3000 i 5000 mkp. Kolejna emisja miała miejsce na przełomie 1923 i 1924 roku. Było to wydanie przedrukowe. Składało się ono z 5 walorów o nominałach: 10tys., 20 tys., 25 tys., 50 tys. i 100 tys. mkp. Okres inflacji zamyka emisja 10-znaczkowej serii w okresie styczeń-kwiecień 1924 roku. Nominały znaczków wchodzących w jej skład wynosiły odpowiednio: 10 tys., 20 tys., 30 tys., 50 tys., 100 tys., 200 tys., 300 tys., 500 tys., 1mln. i 2 mln. mkp. Walory o dwóch najwyższych nominałach zostały wprowadzone do obiegu tuż przed samą reformą i wycofaniem z obiegu wszystkich znaczków w walucie markowej z dniem 30 kwietnia 1924 roku. W okresie styczeń 1919 – kwiecień 1923 roku Ministerstwo Poczt i Telegrafów wyemitowało łącznie 15 emisji (plus 1 dla obszaru Górnego Śląska), na które składały się aż 104 znaczki (bez wydania dla Górnego Śląska) aż o 45 różnych nominałach zaczynając od 3 fen/3 hal a kończąc na 2 mln mkp. Wiele z tych wydań było bardzo wysoko nakładowych. Niestety nominały emitowanych znaczków nie nadążały za galopującą inflacją. Wszystko to skutkowało tym, że zarówno kartki pocztowe jak i listy z tego okresu wielokrotnie opłacono znaczkami o bardzo różnych nominałach lub bardzo znaczną wielokrotnością znaczków o tych samych nominałach (częstokroć odpowiadającą arkuszowi sprzedażnemu). Takie listy często określane są mianem „ciężkich”. O dziwo, przesyłki opłacone znaczkami o dwóch najwyższych nominałach należą do rzadkości (w przypadku opłaty znaczkiem o nominale 1 mln) lub do wyjątkowej rzadkości (te opłacone znaczkiem o nominale 2 mln). Nie powinno to jednak dziwić, jeśli się pod weźmie uwagę datę emisji wspomnianych walorów.
Wszystko to powoduje, że przesyłki pocztowe z okresu inflacji w Polsce w latach 1919-2024 są niezwykle ciekawe. Od dzisiaj będziemy, co jakiś czas prezentować po kilka wybranych przesyłek. W dniu dzisiejszym zaczynamy od 3 przesyłek.
List zwykły nadany 14.03.1921 roku w Poznaniu do odbiorcy w Niemczech. Przesyłkę opłacono w kwocie 10,05 mkp zgodnie z taryfą pocztową z dnia 15 grudnia 1920 roku dla listów zagranicznych o wadze do 20 g wynoszącą 10 mkp (Zbierski M., 2003, Polskie Taryfy Pocztowe 1918-1939, Tab.2.2 str. 67). Przesyłkę tę opłacono 57 znaczkami o 14 rożnych nominałach, 3 różnych emisji. Na opłatę składały się następujące znaczki: z wydania ministerialnego dla obszaru byłego zaboru pruskiego i części zaboru rosyjskiego po okupacji niemieckiej o nominałach 5 fen – 4 szt., 10 fen – 35 szt., 15 fen – 7 szt., 20 fen – 4 szt., 25 fen – 2 szt., 50 fen – 1 szt., 1 znaczkiem o nominale 50 fen wydania „Pierwsza sesja Sejmu Ustawodawczego” (Fi 112) oraz 3 znaczkami o nominale 1 mk wydania „Orzeł na tarczy barokowej” (Fi 114). Przy tak dużej liczbie znaczków i ich mocno zróżnicowanych nominał nie dziwi fakt przefrankowania przesyłki o 5 fen, choć do opłacenia porto użyto także znaczki tej wartości i przepłacenia można było uniknąć. Znaczki unieważniono datownikiem 2-obrączkowym z mostkiem z napisem „POZNAŃ” nad mostkiem i wyróżnikiem nieczytelnym o postaci „* ? *” pod mostkiem.
Kartka pocztowa nadana 26.04.1923 roku w Starogardzie (Pomorze) tj. dzisiejszym Starogardzie Gdańskim do odbiorcy w Gdańsku. Przesyłka została opłacona w wysokości 300 mkp zgodnie ze specjalną taryfą pocztową (dot. wymiany korespondencji z Wolnym Miastem Gdańskiem) obowiązującą od 1 kwietnia 1923 roku (Zbierski M., 2003, Polskie Taryfy Pocztowe 1918-1939, Tab.1.4 str. 53). Porto zostało uiszczone znaczkami 4 wydań tj. znaczkami o nominale 5 mk z wydania „Orzeł na tarczy barokowej” (Fi 118) w ilości 8 sztuk, znaczkami o nominale 15 mk z wydania obiegowego „Siewca” (Fi 126) w ilości 4 sztuk oraz znaczkami o nominale 100mk z wydania „Duży orzeł na tarczy barokowej” (Fi 137) w ilości 2 sztuk. Z braku wystarczającego miejsca na części adresowej kartki znaczki naklejano na zakładkę lub wręcz jeden na drugim. Znaczki unieważniono datownikiem 2-obrączkowym z mostkiem z napisem „STAROGARD” nad mostkiem i („POMORZE”) pod mostkiem. Na przesyłce brakuje datownika odbiorczego.
List zwykły nadany 18.01.1924 roku w Nakle do odbiorcy w Holandii. Przesyłkę opłacono w wysokości 620tys mkp, co nie znajduje uzasadnienia w obowiązującej od 16.01. 1924 roku taryfie pocztowej dla przesyłek listowych w obrocie zagranicznym (Zbierski M., 2003, Polskie Taryfy Pocztowe 1918-1939, Tab.2.5.1 str. 72). Obowiązująca w dniu nadania taryfa pocztowa dla o wadze do 20 g przewidywała opłatę w wysokości 570 tys. mkp i dodatkowo 285 tys. mkp za każde 20 g wagi powyżej (zgodnie z Dziennikiem Urzędowym Gen Dyrekcji Poczt i Telegrafów opłaty te wynosiły odpowiednio 550 tys. i 330 tys.). Ponieważ sama koperta jest dość duża (120x300 mm) i wykonana z grubego papieru waga przesyłki musiała przekraczać 20 g. Gdyby przyjąć, że przesyłka zawierała papiery handlowe opłaty kształtowałyby się na poziomie 550 tys. mkp i 100 tys. mkp z każde dodatkowe 20 g wagi. W tym wypadku o pełnej opłaty brakowałoby 30 tyś. mkp. Trudno jest przyjąć, że urząd pocztowy w Nakle nagle nie dysponował żadnymi znaczkami o nominale pocztowym pozwalającym wnieść brakującą różnicę, jak również trudno jest przyjąć, że jednakże duży i ważny urząd pocztowy w Nakle nie otrzymał w odpowiednim czasie informacji o zmianie cennikach. Jednakże nie można wykluczyć zwykłej pomyłki urzędnika pocztowe. Ciągle zmiany taryf pocztowych i ich duża różnorodność były częstymi powodami pomyłek, w czasach, gdy do wyliczania wartości znaczków użytych do opłaty stosowano liczydła. Możliwe jest również, że do urzędu przekazano jedynie wartość tzw. „jednostki taryfowej” a urzędnicy sami wyliczali na tej podstawie wysokość opłaty. W przypadku przesyłek typowych tj. takich za które wnoszono opłaty podstawowe wysokość opłaty mógł wyliczać naczelnik urzędu i przekazywać tą informację do stosowania przez urzędników „okienkowych”. W przypadku przesyłek nietypowych wysokość opłaty wyliczał jednak urzędnik okienkowy obsługujący nadanego klienta i mógł się pomylić. Wspomnianą opłatę pocztową wniesiono 104 znaczkami pocztowy o nominale 5000 mk z wydania „150-lecie utworzenia KEN oraz 450. Rocznica urodzin Mikołaja Kopernika” (Fi 166) o łącznej wartości 520 tyś. mkp. Ponadto opłatę uzupełniona 2 znaczkami o nominale 50000 mk z wydania przedrukowego (Fi 170) o łącznej wartości 100 tyś. mkp. Znaczki unieważniono datownikiem 2-obrączkowym z mostkiem z napisem „NAKŁO” nad mostkiem i wyróżnikiem „* b *”. Dodatkowo list nosi cechy kontroli najprawdopodobniej w Holandii, o czym świadczy nieduży owalny stempelek z oznaczeniem „C 426”. Na przesyłce nie brakuje żadnych adnotacji o niezgodności z taryfą i potrzebie dopłaty. Nie można także stwierdzić, że znajduje się stempel odbiorczy. Koperta jest zgięta wpół w poprzek dłuższego boku, co pokazuje skan poniżej. Z kolei 2 następne fotografie pokazują awers i rewers koperty po jej rozłożeniu.
-
cdn.