W moi artykule pod tytułem „Na szkodę poczty” przedstawiłem różne przypadki działań zubożających dochód Poczty Polskiej z frankowania przesyłek. Jak to zwykle bywa życie lubi zaskakiwać. W tym wypadku zaskoczony zostałem ja, czyli piszący tamten materiał i apelujący do poczty o ochronę swojego i jej interesu. W dniu 2.09 Poczta Polska strzeliła sobie bowiem klasycznego samobója
wydając znaczek Fi 4787 emisji „Sztuka europejska w zbiorach polskich” w formie 9-cio bloku (8 znaczków plus przywieszka). Przywieszka w tym wydaniu jest graficznie identyczna ze znaczkiem, różniąc się tylko nieco kolorystycznie. Jak należało się spodziewać przywieszka będzie używana jako znaczek i to nawet nie koniecznie celowo, a pracownicy poczty mają małe szanse aby to wyłapać. Wprawdzie ze względu na nakład arkusików (22 500 szt.) ryzyko biznesowe jest niewielkie, ale co strata to strata. Na ilustracji przesyłka którą świeżo otrzymałem. List polecony (porto 5,20 zł) opłacony znaczkiem 2,60 + przywieszka pełniąca rolę drugiego znaczka wartości 2,60 zł. Ciekaw jestem ilu czytelników już ma takie fajne walory z oryginalnego obiegu.